Publicznie mam do przekazania jedynie minimum informacji
z zakresu sopockiego pobytu a mianowicie:
wróciłam :)
Jak zwykle życie mnie nie oszczedzało w wielu aspektach
i na różnych płaszczyznach...
kolejny raz przekonalam się jak
okrutni bywają ludzie i jak
często życie toczy się
zupełnie inaczej obranym torem niż
byśmy sobie założyli...
mogłabym bez końca wymieniać ogólnikowe
znane wszystkim powiedzonka więc
na tym zakończę liczę,że Hiszpania
będzie wystarczająca rekompensatą!!:)
odliczam-tydzień.
P.S z 'bólem serca' przyznam:
stęskniłąm się za Bydgoszczą!
i 'wami' :)