Indeks zdany,
opity,
trzymam rękę na pulsie.
Teraz czas na pracę,
w sobotę wyruszam ponownie
do Sopotu w celach zarobkowych jak
i w między czasie rozrywkowych
na najbliższe 2,3 miesiące z
małymi przerwami,
A w poniedziałek... spotkanie organizacyjne a
od środy zaczynam pracować
w Sheratonie,trochę mnie ta
perspektywa przeraża, że zbłaźnię
się przed tymi wszystkimi
grubymi rybami,
wyleję na kogoś drinka,
będę używać nieadekwatnych stwierdzień
itd...
i wywalą mnie na zbity pysk...
Ale i tak mam nadzieję, że będą to
kolejne niezapomniane wakacje
pełne wrażeń!
Wam też tego życzę
trzymajcie się!