Ostatnio coś moja dobra passa dobiega końca...
chyba zbyt bardzo popusciłam wodze swej fantazji
i lajtowemu podejściu do wszystkiego,
więc teraz tym bardziej będe w ciągłym
biegu i omotaniu,
a witalizm troche opadł,
...moja powaga 'była' przerażająca...
Zastanawiałam się jakiś czas temu nad
usunięciem bądź za przestaniem
pisania sprawozdań z wycinków mojego życia
na tym portalu ale doszłam do wniosku, że
miło będzie za 'jakiś' czas tu zajrzeć i posmiać
się z siebie.
Od śr do pt
z rokiem- Krówka ^^