Dzisiaj w szkole odrobinke dziwnie ^^ Ale ja zwykle były odpały
"Bo mówi sie miszczóff"
Potem w domciu na obiad zupka chińska, bo oczywiście tata wyjechał czyli świat stanął na głowie ^^ A przynajmniej moja dieta... Żywie sie tym co znajde w szafkach do powrotu mamy Ale dzisiaj jak będzie wracała to ma przywieźć pizze
A wracając do tematu wróciłam do doooomciu, zjadłam zuuupke i wyszłam na spacerek
Z Kingiem
I jej kuzynka jest taaaaka fajna
I dostałyśmy bransoletki przyjaaaaźni
A potem zrobiło sie troszke smutno... Ale miałam nie smutać tak? No to nie będe. Postaram sie. Mam nutelle i wierze że będzie dobrze
Pzdr