oh i ah.

Daaawno mnie tu nie było. Za dużo tego wszystkiego.

Fota z urodzin. Piękna ta koszula, co nieee?

Jestem ZŁA, ZŁA i jeszcze raz ZŁA!

Po pierwsze jutro mam kartkówkę z fizyki, na którą nic nie umiem, a jak już próbuję się uczyć, to nic mi nie wchodzi do głowy

Po drugie jutro jest olimpiada z angola, na którą prawdopodobnie idę, a zostawiłam te durne kartki, co się niby miałam z nich uczyć w szkole, w szafce. Tak. To się nazywa po prostu SZCZĘŚCIE.

Po trzecie... nieważne.

Nie chce mi się pisać, naprawdę nie chce. Chyba się zmieniłam. Na gorsze? Dla jednych na pewno tak. Na lepsze? Owszem.

Ujdzie ta notka. Nie za bardzo mam "wenę", jak to się mówi.

Pozdrawiam:
Ewelę kochaną  - zawsze mnie pocieszy, brecha z nią odchodzi jak 150, przyjaciółaa  kocham!

Hanulę kochaną  - ZAWSZE powie prawdę, nawet tą najgorszą. Oczywiście nasze odwalanie nie ma końca. Przyjacióła! Kocham

Klaudyś  - bo zawsze pociesza, wie o co kaman i oczywiście breenia z nią

Smoczka  - bo breecha z nią i z "jej chłopakiem"  i zaawsze pocieszy  a poza tym dostrzega to, czego inni nie dostrzegają... ona już wie, o co kaman

Oraaz:

Irmulę

Oluchnę

Weręę (zooolta )

Bartka

Piotrka

Adriana

Mateusza

Marka

Łukasza

 Radzia

i oczywiście OGÓRASÓW! (nie mogłam o Was zapomnieć, chłopcy )

To tyle. "Nara! Ja tego nie piszę!" Czółko

Ja chcę być szczęśliwa! Czy wymagam tak wiele?