najlepsiejszy pan na świecie i Werka. :*
święta, święta i po świętach. oczywiście jestem obżarta jak zawsze, norma. ;d
co do świąt to udane, nie powiem, że nie. chociaż mogły być lepsze.
chciałabym tak krótko podsumować ten rok, bo znając życie to potem nie będę miała czasu.
trzeba ogarnąć w tym togodniu suwałki, i jeszcze pare rzeczy. no i w sobote Sylwester. :D
długo wyczekiwany i planowany Sylwester. wreszcie nadszedł.
Myślę, że ten rok był bardzo udany, było kilka krzywych akcji a nawet czasami bardzo krzywych, ale dało się znieść. Wakacje rozpoczęły się pobytem w Białym, a potem prześwietny obóz i moje przyrzeczenie. :* następnie prześwietny obóz w Niemczech z prześwietnymi nowo poznanymi ludźmi. :* a reszta to już Olecko. <3 pamiętne spacery, pamiętne całe dnie z dziefczynami :* wrzesień spokojnie, oprócz urodzin. :D potem październik, też chyba jakoś na luzie bo nic mi się nie przypomina. A nie!, sprzątnie grobów i Hallowen u Peci. :> :* i jeszcze dyskoteka otrzęsinowa. ;d listopad, no i grudzień. najlepsza wigilija z najlepszą klasą. <3 no i teraz święta. w między czasie tam się przewijałeś gdzieś TY. ale to tam szczegół. a ten rok Martyna Cytryna Skrzynka zakończy ze swoimi ludzikami wspaniałym Sylwkiem! :*
http://www.youtube.com/watch?v=GwUouFrXmlk
ostatnio jakoś mnie się trzyma. <3