Dominicz, mój kochany mąż. :*
dobrze, że koniec już tej całej szopki z nadaniem imienia, bo miałam dość tych całych prób.
przepisywania lekcji i wgl. ;x
ahaha, myślałam, że dziś tam na tej sali popłaczę się ze śmiechu. :D
no i nasze przedstawinie oczywiście bardzo dobrze wyszło, ale i tak najlpeszy był nasz anioł. XD
w piątek znowu jakieś przedstawienie na Dzień Nauczyciela. -.-
stwierdzam, że mam uzaleźnienie od jedzenia.
nie ma chwili żebym czegoś nie jadła.
normalnie boję się o siebie. o.O
Nic nie warta jest duma ludzi bez honoru. Dwulicowość to jedna z najpopularniejszych chorób.