Można już powiedzieć, że wakacje się kończą. Zostały dwa dni, w sumie to chyba już chyba tylko półtora dnia... Czy były one udane ? Nie moge powiedzieć że nie, bo bym skłamała, ale jeszcze w maju albo czerwcu inaczej sobie je wyobrażałam. Spontaniczny wyjazd nad morze, przedłużone Rokitki. Pewnie co drugi człowiek, którego znam powiedziałby że to były jego najlepsze wakacje na świecie, bo tak zawsze ludzie mówią, ale ja wyjde poza rutyne i powiem inaczej, wakacje 2013 były moimi najlepszymi, tegoroczne zaliczają się tylko do udanych.