` Nie ma łez, nie ma słów, które bolą Czuję stres, a zarazem ukojenie Bo mimo wszystko wiem, że ja mam czyste sumienie, A ty co możesz powiedzieć, skoro dawno wyszło na jaw Kto ciągle udawał, no a kto się kurwa starał
Pytasz gdzie jest wiara?
Pomińmy to pytanie Ej, kochanie, ten kawałek traktuj jak ostatni taniec Trzymam cię w ramionach ale na koniec wypuszczam Muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta. Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam twoją dłoń I nie złapię nigdy więcej. Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania Więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania