Oj oj... dawno mnie tu nie było... Ponad rok. Może czas na małą reaktywację? ;)
Powoli, powoli do przodu...
Dzisiaj spokojny teren zaliczony z Lanserem, wczoraj trening skokowy - genialnie konisko chodziło.
Pomijając bycie wrednym i jak na zlość nie lądowanie na lewą nogę po szeregu, ale trening pozytywnie zakończony, zrozumiał o co chodzi a to najważniejsze.
A jutro wolne ^^ Upały mają być jak w tropikach to nawet mi się nic nie będzie chciało robić pewnie