Nie wywabia Cię z miasta . Li izba gospodnia
Gości Cię nieprzytulnie , obco , jak przechodnia ,
A myśl głuszy ci piwo , fajka i huk basu .
Zaduma Cię na moście przez poręcz przechyla
I w mgle zachodu patrzysz w fale ciemnej rzeki ,
Jak w nieprzeczutych własnych tajni świat daleki .
Jeśli kiedyś przepadnę w ciszę
Nie budź mnie więcej
Jeśi mój ogień wygaśnie
Nie rozpalaj na nowo ..