photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 KWIETNIA 2015

cza­sem udaję się w miejsce
gdzie nie przytłacza mnie samotność

po­mimo żalu
że nie wy­myślo­no Alzheimera
do zma­zywa­nia blizn

w miejsce

z wib­rującym horyzontem
tam wiatr szar­pie stru­ny drzew
w akom­pa­niamen­cie per­kusji ze skał
a żaglówka nas­tra­ja dzieciństwo

udaję się do te­go miejsca
po nutkę poezji

choć bez weny
wra­cam na kar­tce z ciszą 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika martynaf6.