Mój świat w kadrze
Dodano: 6 MARCA 2009
Bo wszytsko jest czarno białe...
Białe to szczęście, a czarne pech...
teraz już wiem dlaczego tak bardzo lubie kolor czarny... bo ja w życiu mam tylko pecha i chuj:(
Wszytsko jest beznadziejne tak jak i ja:( nie mam juz sily na nic...
Chcę uciec od kłamst,
beznadzieji i monotoniczności.
Nie chcę czuć bólu, pustki
i samotności!
Śmierć to jedyne me wybawienie
Mą duszę opuszczą wszelakie cienie!
Cienie złe przez które cierpiałam
Myśli chore- ich też się bałam!
NIE ISTNIEĆ- to jest moje marzenie
Które się spełni poprzez nieobudzenie.
Zasnę w spokoju z usmiechem
na twarzy...
A innym rzycze szczęścia...
Niech WAM się darzy...
Komentarze
~xxbobxx
Pierwsza i podstawowa rzecz - przestań tak mówić a tym bardziej myśleć, bo tylko jeszcze bardziej się w tym utwierdzasz, a to wszystko jest nieprawdą... Nie jest tak że masz tylko pecha, bo mimo iż się wydaje że jakieś nieszczęścia Ciebie ciągle prześladują, to zawsze gdzieś znalazły się dni w których czułaś się potrzebna, czułaś się szczęśliwa i miałaś na pewno szczery uśmiech na twarzy :)
ehh.. tylko smutek, to jest takie posrane coś, że potrafi zasłonić całą radość, ale gdy tylko pozwolimy szczęściu przebić się przez tą zasłonę to od razu zobaczymy jakie życie może być piękne... ;)
Teraz o tym wiem... i jak nie szukałem tak dalej nie szukam szczęścia, bo na siłę niczego się nie "załatwi"... teraz czerpię siły na każdy dzień z tego, że chcę i na ile potrafię to pomagam innym, cieszy mnie to, że może w jakimś, nawet bardzo mały stopniu, przyczyniłem się do tego że na twarzy drugiej osoby pojawił się malutki uśmiech... wtedy we mnie rozpala się ogień, który płonąc przez cały dzień uwalnia się w postaci uśmiechu na mojej twarzy :)
Wiem że to wszystko wymaga czasu, ale najważniejsze jest to, aby nie zamykać się z tym i nie tracić nadziei, nie dać zasłonić swojego szczęścia jakimiś przykrymi wspomnieniami...
"Główka do góry i nosek do przodu... " :) bo w innym wypadku się kiedyś się przejdę do sklepu po sąsiedzku :P
ehh.. tylko smutek, to jest takie posrane coś, że potrafi zasłonić całą radość, ale gdy tylko pozwolimy szczęściu przebić się przez tą zasłonę to od razu zobaczymy jakie życie może być piękne... ;)
Teraz o tym wiem... i jak nie szukałem tak dalej nie szukam szczęścia, bo na siłę niczego się nie "załatwi"... teraz czerpię siły na każdy dzień z tego, że chcę i na ile potrafię to pomagam innym, cieszy mnie to, że może w jakimś, nawet bardzo mały stopniu, przyczyniłem się do tego że na twarzy drugiej osoby pojawił się malutki uśmiech... wtedy we mnie rozpala się ogień, który płonąc przez cały dzień uwalnia się w postaci uśmiechu na mojej twarzy :)
Wiem że to wszystko wymaga czasu, ale najważniejsze jest to, aby nie zamykać się z tym i nie tracić nadziei, nie dać zasłonić swojego szczęścia jakimiś przykrymi wspomnieniami...
"Główka do góry i nosek do przodu... " :) bo w innym wypadku się kiedyś się przejdę do sklepu po sąsiedzku :P
07/03/2009 12:26:32
