obóz Lipowiec 2012.
ostatni (deszczowy) dzień sierpnia.
już teoretycznie skończyłam upragnione wakacje.
jakie były ? dobre i pełne optymizmu. z pewnością. : )
od poniedziałku się zaczyna. może trochę inaczej,
niż było to do tej pory.
ale wierzę, że sobie poradzę.
i wiem, że nie będę z tym sama.
we can build a new tomorrow. ;*