Nie ogarnęłam dziś treningu.... Zbyt mi kręgosłup doskwiera ostatnio znowu :/ Irytujące jest fakt że za tydzień mamy Mistrzostwa Pomorza, i aż Kpn40 ehh. Siedzę w redakcji i próbóję jakoś to wszystko ogarnąć i poskładać do kupy, k^%*& mać zachciało mi się bawić w dziennikarstwo. Ale spokojnie , ogarniamy wszytko to tylko chwilowy kryzys spowodowany zbyt niskim ciśnieniem, zbyt małą ilością snu , zbyt dużą ilością matematyki, zbytnim natłokiem myśli a poza tym żyję jeszcze. Żyję myślą weekendu, przyszłotygodniowym powrotem do 3miasta, spotkaniem z Madzią. Nie myslę o niemieckim , o masie roboty w gazecie, o woodstocku (145dni.), o niedługolotnym buszmeńskim trybie życia który zacznie się wraz z ociepelniem się okolicznego klimatu otającego Chojnice i zazieleniem lasku miejskiego, który w końcu zacznie żyć. Chyba lepiej będę jak pójdę w końcu się połozyć...
Użytkownik martusssska
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.