Jutro o dzisiejszej wycieczce i spacerze z Klaudynką
vel Płenti (nie mam pojęcia czemu tak xD), może.
***
Cholera, no nie umiem. > _ <
Nie umiem się ogarnąć. NIE UMIEM. Nie moja wina.
Ale jutro (dzisiaj) i tak już będzie okej. Jak zawsze.
Chociaż nie, bo jutro (dzisiaj) zakończenie roku szkolnego.
Więc na bank jakiś ryk, płacz, żal, smutek, coś teges. ;x
***
[i]Jestem pusta jak żelki akuku bez nadzienia.[/i]