photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 17 GRUDNIA 2013
816
Dodano: 17 GRUDNIA 2013

Wierszyk Dla Grzegorza :)

Klębek wełny splątany 

Wciąż otwiera moje rany

gdzieś się tam już poplątałam

bac sie juz niepotrafie co przeroslo mnie po trawie

splatanych suplow nie malo

dwa wyjscia z tej sytuacji

klebek welny ten rozplatac

czy odwagi mojej starczy?

nie mam jeszce takiej tarczy

chce sie dalej angarzowac

cos nowego wybudowac

znora zas mnie znow dopadla 

w samozachwyt popadla

polecialo z grubej rury niezaklejew juz tej dziury 

sen dostalam dzis od diabla

lekam sie juz tego szczerze

bo w twa dobroc nieuwierze

tlumaczylam ciagle sie

by w twe serce wtulic sie

drugie wyjscie z sytuacji

zerwac suply

tego niechce widac po mnie

cudownego faceta poznalam

i na starcie przegralamn

ranic potrafie a pozniej zalowac

zamiast odrazu dobro budowac. 

Informacje o martussik


Inni zdjęcia: *** coffeebean1Księga locomotiv Zapiekanka w środku,smacznego. halinamStasic duchem obecny bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Fix me milionvoicesinmysoulArchiwum X pustkawarzona