niby tylko 3 dni szkoły przed nami, a ja mam tyle rzeczy do ogarnięcia , że aż nie wiem za co się najpierw wziąć :|
już od tygodnia czasu powinnam ćwiczyć i NIC , koszmar . rano wstaje i biorę się za to .
do 17 muszę wyrobić się ze wszystkim !! koniecznie .
w śr. jazdy [ niech mnie ktoś zawiezie do szczecina , nie mam zamiaru tłuc się więcej autobusami ]
jedną i chyba jedyną pozytywną myślą na nadchodzący okres jest to , że jak dobrze pójdzie to w maju się wyprowadzam z tą moją niedobrotą <3