Fota jak zawsze znad morza ;) Mnie się podoba, ale Wy oceńcie sami :P:P:P
Wczoraj była niezbyt długa nocia, więc dzisiaj napiszę 'sprawozdanie' z ostatnich dni (Blanka, trochę zgapiłam :p:p)
Poniedziałek - nie poszłam do szkoły z powodu bolącego zęba ... wiecie .. Dentysta i teges... :/ Pomińmy to...
Wtorek - Byłam na kształceniu i był łach z naszego YO ! Z Marlena :p:p
Potem na lodach z Ignacem i z Marlena :*:*:*
Środa - skrzypce -> nawet, nawet :):) A orkiestra ?? Zarabiście !! Pan , jak graliśmy krzesanego, to zaczął tańczyć ten taniec i wszyscy się zaczęli łachać z naszego dyrygenta :[smiech]:[smiech]:[smiech]:[smiech]
no i jeszcze w sobotę, kiedy ja się uczyłam w szkole muzycznej, moja mama miała wypadek....Samochód do kasacji.. Moja mama cudem przeżyła....
To chyba bardziej szczęście, niż pech .... :D