O sobie: Nie bój się mnie dotknąć
Nie jestem z kamienia...
Choć los mnie wyrzeźbił
Niczym Fidiasz dłutem
Nie bój się ogarnąć
Jak ojciec ramieniem
Choć ta sama ręka biła tak okrutnie
Nie bój się całować
Jak Julię Romeo
Choć trucizna ust moich
Mogłaby Cię zniszczyć
Nie bój się mnie skruszyć
Jak spróchniałe drzewo
Nie bój się połączyć jak ze słońcem niebo