Takie widoki są u mnie na wiosce. Pięknie tylko nie wiem czemu bardzo ciągnie mnie do miasta. W mieście na każdym kroku sklep i wszędzie blisko... Ja na przystanek PKS mam 3km i tą samą odległość mam do najbliższego spożywczego... Po za tym tu nie mam przyjaciół wszyscy są w mieście... A jeśli chodzi już o tych znojomych to wszyscy zaczynają układać sobie życie wychodzą za mąż albo się żenią zakładają rodziny, rozwijają karierę zawodową... Jeszcze jest garstka ludzi, ktorą znam. Im się na szczęście nie spieszy do normalnego życia dorosłych ludzi.