Muszę, ,muszę, muszę bo nie mogę przestać o tym myśleć.

Nie mogę przestać myśleć o Tobie.

Nie wiem czy sobie zapisałeś tą stronę I czy to przeczytasz, ale muszę to napisać żeby nie trzymać tego w sobie. Od dawna tak robię, pomaga.

Winko działa więc może być trochę nieskładnie.

Jeśli to przeczytasz możesz możesz uznać mnie za wariatke, głupią, dziwną, no cokolwiek& możesz przestać się odzywać bo uznasz że to nie ma sensu, bo uznasz że tak będzie lepiej& nie wiem co zrobisz, pomyślisz, nie siedzę w Twojej głowie.

Ryzykuje pisząc to bo stałeś się częścią mojego dnia, taką iskierką do uśmiechu.

Więc tak jak już napisałam, nie mogę przestać o Tobie myśleć.

Czuję, że mogłabym coś poczuć& od początku to czułam. To odrazu było takie wow. Z wieloma osobami pisałam zanim Ty się odezwałeś. Z Tobą od początku coś zaskoczyło&

A Właściwie to już coś poczułam& wiem dziwne, sama tego nie ogarniam, nie umiem tego wytłumaczyć, bo przecież znamy się raptem dwa tygodnie.

Od dawna czułam, że mnie już nic nie czeka. Mam Dziecko, muszę się skupić na Nim nie na sobie. Poznawałam ludzi, rozmawiałam z Nimi, spędzałam z Nimi czas. Polubiłam ich I tyle. A Ciebie nigdy nie widziałam I poczułam coś więcej? Przecież to absurdalne.

A odkąd poznałam Ciebie czuje że jednak coś mnie czeka. Tylko to jest tak głupie& jak można poczuć coś do osoby której nigdy się nie widziało, którą dopiero się poznaje. Dwa tygodnie to jest tak mało czasu. Choć mam wrażenie że minęło Go znacznie więcej.

Znowu połowy rzeczy nie napisałam ale ja po prostu tego nie rozumiem. Przecież to jest bez sensu.

Nie wiem co teraz pomyślisz. I chyba wole nie wiedzieć? Może jeśli to przeczytałeś to udaj że jednak tego nie zrobiłeś? Nie chce żeby coś się zepsuło.