Aparatka... kuracjuszka.
Przyjaciel stał się nieprzyjacielem,
To, co ważne, straciło swą ważność,
Sens zamienił się w bezsens,
Wartości przestały być wartościowe,
Nadzieja uległa beznadziei,
Radość nie cieszy jak dawniej,
Łez deszcz zalał świat,
Świat stanął na rzęsach, na uszach... na głowie.
Tylko tęsknota wciąż trzyma swą wartę.