Tak stało się, już mamy konkretną datę ślubu. :)
Prawie z rocznym wyprzedzeniem, ale udało nam się wcisnąć i mamy już kościoł i sale zarezerwowaną.
Dostałam pracę i to taką poważniejszą, od poniedziałku zaczynam. :)
Łobuz nam rośnie i ciągle trzeba go pilnować, bo spuścisz oko na moment, a tu już kwiatek na ziemi.
Planujemy w przyszły weekend wybrać się do babci na wieś. Kupiliśmy Uli specjalnie basenik na tą okazje, bo przez te upały męczy nam się dziewczyna.
Jeszcze któregoś dnia powinniśmy się wybrać na szczepienia.
Jeszcze mam takie pytanie, zna ktoś jakieś strony z fajnymi przepisami dla malucha? :)