Nie dodawałam tu wpisów wieki temu.
Ale wchodziłam na bloga i czytałam co się dzieje u Was. :)
Ula ma już 5 miesięcy i 22 dni.
Znalazłam prace, w szkole sobie radze i wszystko jest na plus.
Planujemy niedługo kupić samochód.
Nie wychodzimy od tygodnia na spacery, pogoda jest masakyczna.
Dzisiaj J. rządzi w kuchni, a ja staram się odpoczać choć z Ulą nie jest tak łatwo.
Szybko jej się nudzi wszystko. Poleży dłużej i już pisk.
Ostatnio coraz częściej zastanawiamy się nad ślubem. Ale jeszcze zobaczymy. :)