Ajj.. ile to ja razy dodawałam zdjęcie na ten pb.

Normalnie czuję się prawie tak, jak u siebie.

Hmm..chyba już się nawet nie muszę przedstawiać. Ale jakby coś - dzień dobry, a właściwie dobry wieczór.. jestem Mała z fotobloga www.malacch.fbl.pl.

Więc moja Czarna Siostra poprosiła mnie o dodanie fotki.. bo ona oczywiście nie ma [hmm..zdziwił kogoś ten fakt.? bo szczerze mówiąc to mnie już nie]. xD

Można by powiedzieć, że Martyna żyje i ma się dobrze. No wiadomo.. w końcu ze mną, nie.?

Bo nie ma to jak codziennie po 6 godzin siedzieć na Kopernika i grać w kosza.

Jutro nasz 'ukochany' niemiecki, więc najprawdopodobniej wybieramy się na wagary.

"Jeszcze tylko kwiecień, maj, czerwiec i... WAKACJE, znów będą wakacje!" oo taak.!

A na dodatek trzeba odliczyć wycieczkę do Karpacza, nasz klasowy 'bibak', zawody Martinsa, testy 3-cioklasistów, jakieś choroby, wagary i inne tego typu rzeczy.

Praktycznie to już koniec roku jest. xD

Ahh.. Wiosna, wiosna, wiosna. A nawet bym powiedziała, że baardzo ciepła wiosna.

Aj, aj... nie mogę doczekać się tych testów 3-cioklasistów. Oczywiście trzeba będzie trzymać kciuki. No a my powrócimy do naszego 6 godzinnego grania w kosza, bo teraz to taz za bardzo czasu nie ma przez tą szkołę. Eszz.

Upss.. ale się rozpisałam. Nawet nie wiem kiedy. Tak piszę, piszę i nie mogę przestać.

Więc pozdrawiam:

bardzo, bardzo, bardzo serdecznie moją Czarną Siostrę <333

oraz innych Czarnych Braci, czyli tych, co sobie w kosza grają.

i wszystkich, których ona by pozdrowiła.

Notkę przy użyciu Murzyńskiego Nadgarstka pisała MałaCCH [znana również w innych kręgach jako DużaCSW]. xD hahaha