Religia
w
środku
lekcji.
Ktoś sobie z nas żartuje. 4 godziny etyki w tygodniu- hahaha. W-F pomiędzy lekcjami- młahahahahaha. Nie wiem co to za geniusz nam układa ten plan lekcji, ale jak go/ją spotkam, to sprawie, że będzie cierpiał tak jak my przez tego gnoma cierpimy. STRASZLIWIE.
Podoba mi sie to, że krzyż wyszedł całkiem czarny na tle jasnego nieba, a także to, jak za nim rozchodzą się chmury. Ustawienie go po skosie i dodatkowa przestrzeń po prawej sprawia wrażenie, jakby patrzył przed siebie.
Żegnajcie wakacje, wysypianie sie do południa i rowerowanie. Nastały ciężkie czasy [*]