Wakacje. Ta. Dni błogiej rozpusty. Taa. Lenistwa. Taaa...
Czym jest życie bez zobowiązań? Mogę wam coś o tym opowiedzieć. Życzą sobie państwo przerobić całość lektury samotności, jedynie jej streszczenie czy może 'życie bez zobowiązań w pigułce'? Ucieknę się do planu wydarzeń. Krótki, zwięzły i na temat jednopunktowy punkt punktu kulminacyjnego bez jakiejkolwiek kulminacji. Wstajesz rano i stwierdzasz "ja pierdolę".
Marta Młynarska - witam serdecznie :)