Wystarczyło kilka ciepłych dni ,
by obudziła się Ziemia - matka .
Zbawienne promienie słońca
poruszyły soki krążące w drzewach.
Przez twardą , zmarzniętą glebę
przebijają się nieśmiało źdźbła trawy.
Wystarczyło kilka ciepłych nocy ,
by świat się zazielenił .
Drzewa pokryły się kwiatami ,
a krzewy młodymi listkami .
Wokół słychać brzęczenie pszczół
zbierających nektar z kwiatów .
Nad łąką krążą kolorowe motyle ,
z obłoków dochodzi śpiew skowronka .
Bocian na gnieździe klekoce ,
ogłasza wszystkim ,
że powrócił do nas
z dalekiej podróży.
W ogródkach zakwitły żonkile ,
narcyzy i przebiśniegi .
Za płotem pyszni się krzew forsycji
cały pokryty żółtym kwiatem .
Jestem pełna podziwu
dla wspaniałego dzieła Stwórcy.