Takie tam Gadanie na skype z Szymonem i szukanie zajebistej bluzy:). Jest mi smutno z dwóch powodów. Z pierwszego że pokłóciłam się z przyjaciółką a w cale tego nie chciałam a drugiego ze mój przyjaciel chce zakończyć ze mną przyjaźń a nie wiem dla czego. Nie wiem co się ze mną dzieje raz jest dobrze a raz nie. Raz się dogaduje z innymi a raz mam ochotę im coś powiedzieć nie miłego. Teraz jestem jakaś zmienna na otoczenie coś mi pasuje albo marudzę. Mam nadzieje że to jakieś przejściowe jest bo mam jakieś humorki.