Fejsior in da park

No elo elo piec dwa zero.

Dawno fotek nie wstawilam a ta ma juz z miesiac.

Nie mam weny cos ostatnio na zdjecia, dzis cos probowalam no ale niestety jestem w zlym humorze i nie mialam weny tworczej.

Boze zal.pl ale glupoty gadam bez kitu...

Wogole zamulam teraz poniewaz  pada zajebany deszcz ze tak powiem za przeproszniem:/

No i jem chipsy z joguretm, bo Martyna mnie zaplodnila jak bylam w Polsce.  Nie no w kit:P

Boze juz mi cos odwala i wogole boli mnie glowa jakies tam wezly bo mnie przewialo w Polsce jak jezdzilam na skuterze:P

No i teraz wlasnie sie zastanawiam po co ja to wogole pisze??

I slucham takiej cudownej piosenki (musze zareklamowac) HADOUKEN-GIRLS.        cudowna

I poprostu jak jutro bedzie padac to sie zabije pilniczkiem.

AAAAAaaaaAAaaAAA zapomnialam ze zimno mi jak nie wiem co bo siedze bez skarpetek chociaz mam skarpetki tuz kolo mnie ( doprawdy mam sie czym chwalic).

No slysze jakies dzikie smiechy bo mam otwarte okno.

Dobra lece, bo przymulam juz.

A wiec podrowienia dla moich wszystkich ukochanych Dla mojego GaNgU MaSk LaDyBiRdS i dla mojego zespolu The Rainbow Brains. Ktory osobiscie bardzo kocham chociaz nie mamy jeszcze perkusisty:/

OXOXOXOXOX

No  tfymajcie sie:P

P.S nie wiem kiedy dodam fotke bo jestem w stanie melanchlojino-depresyjym i zimno mi w nogi.