Hej,
Znowu długo mnie tu nie było, ale tym razem mniej! Uhm :)
Ale wiatr okropnie wieje, mam go już generalnie dość, a teraz jeszcze zaczął padać śnieg. No dobrze, śnieg nawet lubię, ale wiatrowi podziękuję. W szkole wszystko dobrze, na razie też jestem zdrowa, pokonałam katar. I ogólnie jakoś leci, trochę pomału, ale wkońcu jeszcze 17 dni i mamy święta, nie mogę się doczekać, dla mnie to najlepszy czas w całym roku, oczywiśćie wakacje też są ulubione, ale jednak święta to święta. Wszystko robi się teraz coraz bardziej wkurzające, ale da się żyć, nie ma wyboru. Na szczęście teraz weekend, a potem byle do piątku!