kochana :3 

                        Wszystko w jak najlepszym porządki, powoli jakoś wszystko wraca do normy. 

            Niestety nawał nauki, ale to było do przewidzenia, bo zostało tylko półtora miesiąca naszej pracy.

                    Uporałam się wreszcie z wszystkim i zadaniami z matematyki i pouczyłam się troszkę. 

                     Teraz mogę się zrelaksować i obejrzeć jakiś film, a potem wracam do dalszej nauki. 

    Już niedługo piątek, będzie można się wyluzować na jakiś czas. W sobote skoczymy z dziewczynami do Wisły. 

       Dobrze zrobi nam taka chwilowa odskocznia od tego wszystkiego. A w niedziele odwiedze pewnie Nikolkę.

         Tyle radości, dobrze mieć takie osoby przy sobie. Na samą myśl uśmiech pojawia się na mojej twarzy.

              Chętnie będę wracała do tego miejsca bo jest tam tyle wspaniałych mordek za, którymi tęsknię.

                  Mam nadzieję, wyjazd w maju jak najbardziej się uda i tak bardzo nie mogę się doczekać.

                     Potem już tylko lecimy do pracy i załatwiamy pewne formalności związane ze szkołą.    

               Po mału zaczynam się przekonywać do niektórych spraw i stwierdzam, że jednak się to opłaca.

       Zbliża się czas gdzie trzeba podjąć decyzje, których nie chce potem żałować, więc jest to do przemyślenia.

                        Póki co skupiam się na jednej rzeczy, która jest dla mnie bardzo ważna na tę chwilę.