Z uśmiechem witać każdy dzień :*
Weekend bardzo udany, spędzony z najbliższymi mi osobami, a poniedziałek mała "impreza".
Rodzice wyjechali z samego rana, potem posprztątaliśmy trochę z miśkiem i pojechaliśmy do Bielska.
Dobrze móc, mieć Cię w końcu dla siebie kochanie. To będą wspaniałe, odprężające dwa tygodnie.
Pod koniec tygodnia pojedziemy do Częstochowy, potem wpadają znajomi, czyli nudzić się nie będziemy.
Cieszę się bo odpocznę od pewnych rzeczy, spraw tym bardziej, że pod koniec ferii trzeba się wziąć za siebie.
Potem poleci już z górki, wytrzymać tylko te 3 miesiące i ruszamy.
Jest trochę planów, myśli w głowie, ale wszystko przyjdzie z czasem, zobaczymy jak to wyjdzie w rzeczywistości.
Jutro może skoczymy na miasto, pochodzimy trochę po rynku i obierzyemy jakiś plan dnia.
Uciekam się rozpakować i coś zjeść, a jak wróca chłopaki to pewnie coś obejrzymy.