WALENTYNKI ?
och , serio ?
ten "wyjątkowy" dzień spędze w pracy od rana , później pilnuje małego mistrza .
romantyczna ja .
kolejne siedzenie do 10 rano , kurwa co ja mam z tym spaniem -,-
jutro musze juz o 8 wstać , pytanie czy wgl zasne .
przesłuchanie przez izke i kaske mam za sobą .
sledzenie mnie na fejsie zawsze spoko i wykład na temat tolernacji .
pozdro : )