Wczoraj wróciłam z zawodów w Toruniu. Masakra. Kazali mi robić kata dla brązowych i czarnych pasów. Naszczęście cofnęli kategorie i zaczeło sie od nowa.Hallo ja mam tylko Pomarańczowy!!!!!! Ogółem było fajnie. Kalambury. Buahahaha przypomnialam sobie obóz i znane "koma hauzen kinder mahen(zapis fonetyczny)". Mam ochote na pizze. POZDERKO DLA KASIUNI ( :-*) I DLA ZUZUCHNY (:-*). Szczerze? Chyba wpadę pod samochód. Nie no żart. Nie jestem aż taka głupia żeby popełniać samobójstwo. Ogólem to KARATE is COOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!