zdjęcie z włoch. ja chce jeszcze raz mimo wszystko, może inaczej mimo Zbysia. i ja chce wakacje
to tak zeszly weekend biwaczek. kocham was ludzie. kocham moje dzieci, wnuki, męża, kochanków, partnerów itd.
przez cały tydzień byłam chora. o jaka szkoda że nie byłam w szkole tydzień przed egzaminami.
weekend jak zwykle z Asią. w piąteczek robimy naleśniczki ja mam największy wkład bo je obracam :D później pobijanie rekordów xD
sobota obiecałam sobie że coś powtórzę i na prawdę duzo powtórzyłam. wiem kiedy NATO było w Polsce i tyle. kocham sąsiada Asi właściwie jego kolegę który ma coś z głową ale o tym nie mówmy. ogólnie to nic dzisiaj nie robiłam a jestem troszkę zmęczona.
ostatnio jakoś nic mnie nie obchodzi, wszystko mam w dupie. ale chyba to dobrze wpływa na moje samopoczucie bo moje relacje z ludzmi których nie lubię są coraz lepsze. Tylko szkoda że przez to cierpi moja szkoła.