It's the beat of my heart!
Barcelona.
życie jest piękne. z zieloną herbatą z posmakiem czarnej porzeczki. z dźwiękami gitary płynącymi z głośników. z zapachem lawendy, która przywołuje tamte sekundy. Dosłownie. To działo się tak szybko. Teraz mam wrażenie że to był jakiś sen.
tylko zdjęcia i zapiski trzymają mnie przy rzeczywistości.
jest za szaro. głośna muzyka i pomarańcze.
zamiast się uczyć gram na gitarze.
Hello. I love you. Won't you tell me your name?