Identyczne cudo było dziś nad bdg ok 8 rano :)
czasami przychodzi taki dzień, kiedy mocniej odczuwa się znaczenie pojawiających się na naszej drodze znaków. Mozę dlatego że po prostu się je zauważa, a może dlatego, że wszystkie zmysły i umysł są bardziej nastawione na ich odbiór i interpretację. A może dlatego, że mają moc, którą w taki dzień po prostu czujemy całym sobą. Ta moc jest wszechobecna, ma w sobie element magii I nagle przypomina się wiele innych znaków, które były w przeszłości, a które dziwnym trafem zostały pominięte w świadomości czy odczuwaniu. Ich znaczenie nagle nabiera sensu a cała układanka zmienia się w spójny obraz, a przynajmniej w jego pokaźny fragment. Czasami to coś pozornie nieistotnego. Patrzysz w słońce, widzisz "tęczę" nad oblodzonym lotniskiem i czujesz że to coś innego. I wiesz ze to będzie dobry dzień, przepełnia cię to uczucie od stóp po czubek głowy. I tak też się dzieje. Ten dzień był fantastyczny :)
a jutrzejszy będzie jeszcze lepszy bo w koncu kuce ^^
o ile nie zamarzły
inżynier magazynier :)