Taka tam nieprzespana noc...Ciągłe wyglądanie przez okno, czy ktoś czasem nie przyjechał i co ? I byłam sama mimo takiej szansy ;(
Czuję że nie mogę iść dalej ale coś w sercu popycha mnie do przodu, chcę sie zatrzymać pomyśleć ale z drugiej strony prawie wszystko jest już przesądzone.. Jak to jest, ze jeden dzień zafundował mi większą gamę emocji i nerwów niż cały rok ?
Taki totalny brak paliwa i sił, wiesz co ? Ja sie zatrzymuję, teraz czekam na Twój ruch, oby tylko nie było za późno...