Takie tam, jeszcze ze studniówki.
Moje ferie są po prostu boskie. Całe dnie siedzę w domu i czytam książki, wchodząc na facebooka
i wychodząc z niego, i tak w kółko. Katar mi już prawie przeszedł, teraz boli mnie gardło. :D
Chcę jeść! I chcę moją paczkę!