54,0
64 cm
Witam was moje kochane motylki !
No dzisiaj tak jak myslalam babcia zrbila wielki obiad !!!! wiec najadłam się jak świnia .... zawalilam !
śniadanie : kanapka czarnego chleba z sałata i pomidorem
do szkoły: -||-
obiad : góra ziemniaków + 2 kotlety mielone + sałata ze śmietana
kolacja NIC!!!!
buuuuu czuje sie z tym zle..... czuje sie najedzona ,, pełna ...syta.. nienawidze tego uczucia !!!!!!! chce juz byc głodna!!!
chce zeby te wszystkie pokusy zniknely... ale juz niedlugo tp nastapi od marca bede mieszkala sama az do wakacji i w mojej lodówce beda tylko same warzywa i owoce NIC WIECEJ!!!!!
nienawidze mojego domu i tej jebanej szafki w kuchni ktra jest pelna slodyczy!!!!! nie wiem dlaczego moja mama ciagle mi to robi i cos tam kupuje a w mojej glowie ciagle siedzi " buu tam sa takie pycha czekoladki"
A jak wam idzie ? mam nadzieje, że trzymacie sie lepiej niz ja :(