Czuje sie jak to drzewo. A Ty, jestes tym piorunem. Nie mam nic do powiedzenia, nie mam gdzie uciec. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko odbierac zadawane ciosy. Niestety nie mam utworzonej tarczy. Mam tylko drobne listeczki, drobne galazeczki, ktore ulegaja uszkodzeniu. Ale nie tak znowu do konca, gdyz mam tez silna podstawe, twarde korzenie, pien i kore. Bez tego bylabym niczym. Dlatego jeszcze zyje, choc cierpie. I to dlatego, ze jestes Najwazniejsza, choc sie do tego nie przyznaje, tak to boli.