Wycieczkowe.
Sama już nie wiem czego chcę. Pogubiłam się w całym swoim życiu. Wczoraj po odizolowaniu od świata chciałam wszystko przemyśleć, poukładać, ale nie potrafiłam. Może nie byłam na to gotowa. Czeka mnie pare trudnych wyborów. I tu nie chodzi o szkołę. Wyborów, które mogą wiele zmienić w moim życiu. Muszę posłuchać albo serca albo rozumu. Trudne jak cholera. Wczoraj wskazałam sobie plusy i minusy jednego i drugiego. Wiele nie pomogło. Cały czas jestem na takim etapie jak byłam. Nie zrobiłam żadnego kroku do przodu, ale mam nadzieję że niedługo to mi się uda !
`Próbowała zrozumieć swoją patologiczną potrzebę miłości i to, że jednocześnie tak wytrwale ją odrzuca. Jak mogła łączyć w sobie tak dwie różne skrajności? Jak mogła dać sercu to czego potrzebowało, skoro ochraniała je wyjątkowo potężnym murem?