myślałem, że wszystko pamiętam z ostatniej imprezy, ale jednak po obejrzeniu zdjęć okazało się, że jednak połowy nie pamiętam, ale to nie jest najważniejsze, ważne jest to, że się bardzo dobrze bawiłem... ale to nic, że później leżałem dwa dni w łóżku z gorączką, no i teraz już po woli wracam do świata żywych.