Jednak wracam. Spasłam się jak świnia.Dorobiłam się nawet wałka pod stanikiem [załamka]!
Odchudzam się od wczoraj. Nie mam pojęcia jaką miałam wagę przed rozpoczęciem odchudzania.
Waga wczoraj o 21:40 - 59,7kg
dziś o 09:35 - 58,8kg
Bilans dzisiejszy:
1 paczuszka chrupiących jabłuszek z biedronki [68]
woda
---
2 gałki lodów śmitankowych [150]
---
pół woreczka ryżu + odrobina piersi kurczaka po chińsku na oko myślę, że [300]
kapusta kiszona [8]
woda
---
niby mało a aż [[ 526 ]]
+ herbatka z granulek [80]
----
[[ 606 ]]