hej :)
Dawno tutaj mnie nie było więc może zacznę od tego, że sylwester się udał.
Kolejne dni można zaliczyć także do udanych.
Gdyż w środę spacer po oazie z moimi kochanymi, kolęda u mojego wychowawcy.
Następnie tydzień w domu, bo byłam chora, ale już jest dobrze :)
Przynajmniej odpoczęłam sobie od nauki i tych wszystkich ludzi.
No i w poniedziałek do szkoły, a potem korki z angielskiego.
Co do szkoły to powiem tak jest dobrze, ale zawsze mogłoby być lepiej.
W środe znów zostałam odprowadzona do domu po oazie przez :
Marta, Marcelina, Kasia, Karolina, Marcin, Mateusz . Diękuję za odprowadzenie<3
Marcin przegiąłeś, ale bez obaw przeprosiny przyjęte, już się nie gniewam:)
Co do pana o którym wcześniej pisałam to jest dobrze.
Stara się o nim zapomnieć i jak na razie mi wychodzi:)
Ja lecę pa:*