Run

Wszyscy biegniemy tak szybko, czasem zatrzymuje się i patrzę w niebo, i nie jest to jak kiedys,bo kiedyś jest teraz. Wszystko jest jak zwykle, nie ma co za dużo oczekiwać. Praca zajmuje nam wększość życia. Chce żeby cały czas był piękny,a nie tylko chwile.  Wszyscy są od czegoś uzależnieni,mimo chodem, siedzisz sobie i chce Ci się piwa,jak nie wypijesz to dziwnie się czujesz, komputer,telefon. Dlaczego mamy tak zmienny charakter,denerwujemy się bez powodu,smucimy i weselimy też. Dlaczego siedze teraz przed skrzynką pełną kabli i mogę się skomunikować z kim zechcę.Co to daje,czemu już nie moge robić tego co tak lubiłem,moze nawet kochałem,gdzie jest moja muzyka?  Czemu słowa rzucone jak te, rozsypane na tarczy nieba nie składają się w całość i nic nie oznaczają, czy wszystko musi mieć ukryty sens ? Czy na wszystko muszą być reguły ?  Pomyśl sobie,że nie ma reguł,robisz wszystko jak sobie chcesz,piszesz,śpiewasz,mówisz, i wszystko jest dobrze :) 

Znowu dzień zleciał strasznie szybko, im bardziej się do czegoś dąży tym bardziej to się nie udaje. Czemu tak jest,ahh jo,gdzie te wszystkie chwile. Nic tylko położyć się i zasnać,mieć znów te halucynacje jak co noc,co noc gdy śnimy, wszyscy śnią w nocy ja zaś w ciągu dnia.