jakieś smieszne zdjecie sprzed 4 lat.
a wiec tak. swieta, swieta i po.
za duzo jedzenia.
ewidetnie.
to wszystko co zjadlam przez swieta spokojnie wystarczyloby mi na miesiac dobrego jedzenia w Poznaniu.
na zdjeciu widac pieszczoche, któa skonczyla wlasnie 4 lata (takze! wiec wszystkiego najlepszegp!:P)
moje dwie rece, dwie nogi, buntownicze trampy (jak spiewa Myslovitz - bunt szesnastolatki ;P)
jakas ususzoną różyczke i koraliki.
a. i moje ulubiopne spodnie z taka iloscią wspomnien !:D
zawsze jak siedze przy tym kompie to oglądam duzo zdjęc, starcych i starszych, bo kiedys jeszcze robilam czesto, ine to co teraz.
Mikołaj w tym roku nie kocha.
a przeciez grzeczna byłam!
nie złożyłam życzen nikomu.
zloze Wam na Nowy rok!:D
a potem moze jakies świąteczne zdjęcia będą takze, a co.
a teraz ide. ide odpocząc i najprawdopodobniej dopchac samochód do pana Janickiego pod rezydencje.
bo pan Janicki zaprasza.
na szampana bez szampana, za to z piwem.