pizza. dawno, to znaczy 2 wrzesnia;d
M: To ile mamy Ci oddac kasy?
Gerr: no jedenascie z groszem...
no wiec na zdjeciu mamy 11,01 zł. ;p
wczoraj mi się zasnęło. o 20. o_O
obudzilam sie o 8:30 dzis.:P
trzeba było w koncu odespac weekend, pfff znaczy sie tydzien.
a dzis przyjezdza Gosiaaaa!!!! Gosia, Gosia! moja niedoszla matematyczka! jako i ja;p nie widzialam jej juz od kwietnia.;( buuu;p
dobra, dobra. orpocz tego ze wszystko uwielbiam ostatnimi czasy, oprocz tego ze dostalam w czwartek kwiatka (wcale sie tym nie jaram, wcale, wcale;p), oprocz tego ze we wtorek bylo dobrze, to musze jeszcze posprzatac dzis wlasnie, zrobic pranie takze dzis i miliard innych rzeczy takze na dzis. dzis zapewne bedzie trwalo o sto godzin za krotko.
poza tym jeszcze potrzebuje wyciszenia. takiego blogiego spokoju, gdzie bede mogla lezec tylko i sluchac muzyki. oooo;) i tez najchetniej zrobilabym to dzis!